Lubię Cavilla, ale nie jest niezastąpiony. Jego występ w Wiedźminie trudno nazwać kunsztem aktorskim, raczej grą porównywalną z Eastwoodem, choć ten drugi to żywa legenda.
Są pierwsze zdjęcia Liama jako Geralta, wygląda to jakby zrobiono wszystko zby jak najbardziej przypominał Henry'ego.