Błagam niech będzie chociaż w połowie tak dobry jak polowanie na czerwony październik i karmazynowy przypływ
Są setki filmów o okrętach podwodnych, a może by wreszcie film o okrętach nawodnych?
Setki powiadasz? Chyba tylko jeśli nagrywasz swoje zabawy łodziami w wannie. 50 nie znajdziesz raczej, bo o jakichś starych beznadziejnych gniotach to nawet internet zapomniał.
błaganie nic tutaj nie pomoże, fabuła nie pozostawia wątpliwości, że będzie to szmira - może jedynie efekty będą interesujące. W ogóle to jest ciekawe bo doszło do swoistej ewolucji stosunków amerykańsko-rosyjskich w kinie: od współpracy w imię ludzkości i ratowania pokoju, przez wspólne walki z "bardzo złymi ludźmi" (to już po upadku ZSRS) do ratowania samej Rosji (tutaj w osobie jej prezydenta :D).
To zależy od polityki.Kiedy USA i Rosja są względnie w neutralnym położeniu to walka w filmach akcji jest z terroryzmem, Yakuzą, Triadą itd. Od kilku lat w co drugim amerykańskim filmie akcji jest rosyjska mafia.Teraz stosunku z Chinami bardzo się pogorszyły więc już nie długo będzie wysyp chińskich gangsterów...
No tak, ale mi chodzi o poziom państw: czy są ze sobą w konflikcie, czy też współpracują z takiego czy innego powodu. Jak oglądamy film z rosyjską mafią to traktujemy to jako film o mafii (kiedyś była włoska na tapecie a motyw yakuzy również jest od lat stały jak zauważyłeś) która tak się składa jest złożona z Rosjan ale mogłaby być z kogokolwiek. Nie traktujemy takiego obrazu jako filmu o złej Rosji, która "produkuje" mafię i rozsyła w świat robiąc za czarnego luda słusznie bądź nie - który to jest rzecz jasna zwalczany w dychotomicznej przypowieści filmowej przez siły dobra (reprezentowane przez dajmy na to ogólnie USA czy też szczegółowo jakiegoś amerykańskiego bohatera policjanta etc.). Także owszem, również spodziewam się powolnego nawału filmów o tym jakie to Chiny są złe i trzeba z nimi walczyć :D Swoją drogą ciekawe jak to owi Chińczycy pokazują.
o łodzi podwodnej sam nakręć. Nie ma czegoś takiego, są tylko okręty podwodne:) no chyba, że od rybaka pożyczysz i będziesz łazić w niej po dnie :)
Filmik spoko z przymrużeniem oka , bohaterscy amerykańscy komandosi itp wybuchy trochę napięcia na pewno nie można się nudzić jak ktoś lubi tego typu filmy w swoim gatunku na pewno 6-7/10 mu się należy dobre efekty . Tylko ruskie mogliby bardziej po swojemu gadać :)
Nie jest tak dobry jak wyżej wymionione, ale ogląda się go w kinie bardzo dobrze. Porządne męskie kino klasy B.
nic nie przebije filmu Okręt https://www.filmweb.pl/film/Okr%C4%99t-1981-1289
ale ten też był fajny https://www.filmweb.pl/film/Nagi+peryskop-1996-30603
Sam film ogląda się przyjemnie a akcja trzyma w napięciu niczym niezaizolowany kabel elektryczny...
Niesamowite zaskoczenie, bardzo dobry film!
Nie spodziewałem się tak dobrego kina akcji z gatunki fikcji wojennej, bardzo miło spędzony czas, jak upuścił ten klucz, to mało nie wypuściłem tabletu z rąk, no a gdy na koniec zostali wzięci w obronę, to prawie się rozpłynąłem ze wzruszenia ;)
Fabuła niestety bardzo pompatyczna i wieje fantazją oraz naciąganiem, ale naprawdę warto obejrzeć, bo rozrywka jest super.
Film dorównał innym o łodziach podwodnych, polecam!
W marynarce wojennej nie ma czegoś takiego jak "łódź podwodna". Jeżeli jest to jednostka militarna to może być to tylko "okręt podwodny".
Film jest niestety słaby, a twoja ocena koresponduje w pewien sposób z twoim postem.
Przed i w trakcie II wojny światowej używano nazwy OKRĘT Rzeczypospolitej Polskiej - stąd ORP Orzeł, ORP Wilk, ORP Ryś.
"łódka podwodna" to rusycyzm z okresu rozbiorowego i I WS, podobnie jak "policmajster"
Proponuje poszukać w słowniku jak przekłada się na polski "Das Boot".
Na portalu filmowym nie obowiązuje nas aktualna nomenklatura wojskowa.
"Das Boot" (1981) - "Okręt" https://www.filmweb.pl/film/Okr%C4%99t-1981-1289
Coś ci się zamotało w głowie.
To kolega używa do tłumaczenia z niemieckiego na polski filmweb.pl zamiast słownika? Gratulacje.
https://translate.google.pl/#view=home&op=translate&sl=de&tl=pl&text=das%20boot
Na polskim forum nie stosuje się reguł języka niemieckiego. Jeśli Ci nie pasuje translacja tytułu "Das Boot" jako "Okręt" to skontaktuj się z administratorami portalu.
Rozumiem, że wg Ciebie Niemcy nie przetłumaczyliby polski tytuł: "Okręt" na swój język jako "Das Boot", bo to przecież "łódź", a nie "okręt". Gratulacje w parciu na absurd.
Na polskim forum stosuje się reguły, które określa m.in. słownik języka polskiego, który mówi, że łódź podwodna i okręt podwodny to to samo.
Nie wiem skąd wziąłeś, że mi nie pasuje tłumaczenie "Das boot" - nie oto się spieramy. Administrator tu nie ma nic do gadania bo to nie on ustala tytuły filmów.
Nie pojęte są ścieżki, którymi kroczy twoja logika. Polski tytuł "Okręt" mówi o polskiej łodzi podwodnej, lub okręcie podwodnym jak wolisz, a to na niemiecki tłumaczy się właśnie "das Boot". Po niemiecku nie mówi się Unterwasserschiff (choć nie jestem pewien na 100%).
Tylko w twojej głowie jest napisane, że "łódź podwodna" i "okręt podwodny" to to samo. Pewnie dlatego, że służyłeś na jakiejś ŁODZI wojennej.
No jak to możliwe, żeby polski tytuł "Okręt", został przetłumaczony jako "Das Boot"(łódka). Czyli przeczysz sam sobie - chociaż nie dziwi mnie to, bo widać że z logiką u ciebie ostro na bakier.
Skoro nadal chcesz przeczyć faktom...
Nie ma sensu prowadzić dyskusji z kimś kto posługuje się swoją własną "logiką".
Faty są takie:
"Okręt podwodny" - https://pl.wikipedia.org/wiki/Okr%C4%99t_podwodny
a teraz znajdź mi opis "Łódki podwodnej" trefnisiu
Jedyne co udowodniłeś to swoje życzeniowe podejście do języka polskiego.
100 lat po zaborach, a tu same łodzie podowodne :/ - masakra.
I się nim naciesz, bo patrząc na zwrot kosztów Hollywood długo nie nakręci kolejnego filmu w tym temacie. No ale są jeszcze Wilcze echa jak dla mnie o niebo lepsze.