Ciekawa teoria, w ogóle Stone lubi różne teorie spiskowe. Ja akurat mam na temat zamachu trochę inne zdanie, a i JFK nie był taki dobry, jak Stone go tu pokazał, ale film wciąga od razu i nie nudzi się do samego końca. Szkoda tylko, że Oliver trochę powariował na stare lata, a i filmy kręci już nie takie dobre jak kiedyś