Mel Gibson jest chyba teraz najszczęśliwszym człowiekiem świata. W jednej z pierwszych kwestii w "Teorii spisku", zresztą do sióstr zakonnych, mówi: "Ktoś wreszcie mógłby zedrzeć ten ropiejący strup w... więcej
Roland Emmerich przyzwyczaił mnie, odkąd zobaczyłem w kinie "Dzień Niepodległości", do świetnego kina rozrywkowego. Takiego w sam raz na relaks po ciężkim dniu. Moje zdanie w tej sprawie nie zmieniało... więcej
Kiedyś dane mi było zobaczyć obraz interesujący w inny sposób niż inne. Nie był on wcale wart zapamiętania, moim skromnym zdaniem – czarny kwadracik na białym tle, który ma odzwierciedlać zniszczenia... więcej
Naczelnym niszczycielem planety Ziemia po premierze "2012" zostanie okrzyknięty Roland Emmerich. Jest jak solista na koncercie orkiestry. Nie spogląda się na innych, tylko z uporem maniaka niszczy... więcej
To był najpiękniejszy koniec świata, jaki mi było dane zobaczyć podczas mojego życia. No, może nie najpiękniejszy, bo to trochę złe określenie, ale na pewno najbardziej niesamowity i widowiskowy. Film... więcej